niedziela, 28 marca 2010

Najwięcej tygrysów jest...

W USA.
Naukowcy szacują, że na całym świecie zostało około 5100 - 7500 tygrysów. Dla porównania, sto lat temu w samych Indiach żyło ich około 40 000, dziś zaledwie od 3000 do 4700. Jednak z drugiej strony mówi się o 4 tysiącach tygrysów żyjących w niewoli tylko w Teksasie w USA. Amerykańskie Stowarzyszenie Ogrodów Zoologicznych i Akwariów ocenia, że w USA znajduje się nawet 12 000 tygrysów trzymanych jako zwierzęta domowe. Sam Mike Tyson jest właścicielem kilku tygrysów. Ta ogromna populacja tygrysów w Ameryce ma związek z ustawodawstwem. Jedynie w 19-tu stanach zakazane jest posiadanie tygrysów, w 15-tu wymagana jest tylko licencja, a w 16-tu, trzymanie tygrysów nie jest regulowane żadnymi przepisami.
Druga strona medalu jest taka, że tygrysy nie są jakoś szczególnie drogie. Młody osobnik kosztuje około tysiąca dolarów. Za 3,5 tysiąca można kupić parę tygrysów bengalskich, a 15 tysięcy wystarczy na bardzo modnego niebieskookiego tygrysa białego.
Jak na ironię, przyczynił się do tego procederu sukces programów hodowlanych w amerykańskich ogrodach zoologicznych i cyrkach. Nadmiar młodych tygrysów w latach 80/90-tych XX wieku spowodował obniżenie cen. Szacuje się, że tylko na obszarze Houston 500 lwów, tygrysów i in. wielkich kotów jest własnością prywatną. Populacje dzikiego tygrysa zostały okaleczone w XX stuleciu. Tygrysy z rejonu Morza Kaspijskiego wymarły do lat 50 - tych.
Z wysp Bali i Jawy zniknęły pomiędzy 1937 rokiem a 1972.
Zagrożony całkowitym wyginięciem jest żyjący na wolności tygrys chiński - pozostało około 30 zwierząt tego gatunku.
CIEKAWOSTKI
* Rozmiar kota domowego to mniej więcej 1% tygrysa.










Tu na zdjęciu prezentuję swojego domowego niecnotę, którego powinowactwo z tygrysem wynosi być może tylko 1% , jednak w domu czyni tyle dzikiego łoskotu, jakby było w nim z tygrysa jakieś 66%. I nie dałam za niego marnego grosza, czego nie można powiedzieć o realnej chęci posiadania tygrysa... Oczekiwałam co prawda, że ktoś mi za jego dalsze udomawianie zapłaci, ale cóż... Złudzenia to bolesne zetknięcie z rzeczywistością. Tym bardziej bolesne, że rzeczywistość ta drapie, gryzie i uwielbia zażywać kąpieli - tak - tak, nawet wodę zużywa.

** Tygrysy nie znoszą zapachu alkoholu. Rozszarpią każdego, kto pił.
*** Tygrysy z wiekiem blakną. W okolicach posesji znudzonych dziką zabawką, bogatych Amerykanów należy więc szukać wyblakłych tygrysów... na śmietniku. Można mieć nadzieję, że zęby też będą miały już stępione.

4 komentarze:

  1. Oglądałam jak w Chinach różne części tygrysa są używane w celach magicznych, leczniczych.. a nade wszystko zabijają dla forsy. Te najpiękniejsze i największe. Wyginą jak szablozębne :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrawiam Twojego "tygrysa" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo... ja też mam w sobie coś z tygrysa... bo też mam ochotę rozszarpać alkoholików... ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. @beatto,
    Mój tygrys czuje się pozdrowiony;-))

    OdpowiedzUsuń