Wydaje się, że to proste. Że trzy: stały, ciekły i gazowy.
W rzeczywistości jednak znamy ich już ponad piętnaście, a lista wciąż się wydłuża.
Z najświeższych informacji wynika, że mamy stany:
stały, ciało amorficzne, ciekły, gazowy, plazma, nadciekły, nadpłynny kryształ, materia zdegenerowana, plazma neutronowa, materia silnie symetryczna, materia słabo symetryczna, plazma kwarkowo - gluonowa, kondensat fermionów, kondensat Bodego - Einsteina oraz plazma kwarkowa.
Podobno najciekawszym z nich jest kondensat Bodego - Einsteina. Pojawia się on, gdy schłodzimy pierwiastek do bardzo niskiej temperatury, zazwyczaj ułamek poniżej zera bezwzględnego (-273st.C, teoretyczna temperatura, w której nie rusza się już nic).
Gdy do tego dojdzie, zaczynają się dziać bardzo osobliwe rzeczy. Jeśli taki kondensat włoży się do zlewki, zapewniając wystarczająco niską temperaturę, wdrapie się on po ściankach i... opuści naczynie. Jest to próba zredukowania własnej energii, która osiągnęła najniższy możliwy poziom.
Einstein przewidział istnienie kondensatu Bosego - Einsteina już w roku 1925, ale stan ten wytworzono dopiero w 1995 roku. Amerykańscy uczeni otrzymali za to Nagrodę Nobla w 2001 roku.
Rękopis Einsteina odnaleziono w 2005 roku.
Chyba przejęzyczenie. Czy nie powinno być ułamek powyżej zera? Poniżej zera się nie da :)
OdpowiedzUsuńCały sęk w tym, że się da i to właśnie jest cała zagwostka;-)
OdpowiedzUsuńBardzo tu ciekawie, Psze Pani, u Pani
OdpowiedzUsuń:))
pozdrawiam!
Bardzo mi miło;)
OdpowiedzUsuńKurcze, jak się da? Uczyli, że -273,15 stC to zero absolutne i nie ma niższych temperatur nigdzie. I -273 stC to jest 0,15 stC powyżej zera absolutnego. W temp. zera bezwzględnego eneria jest zerowa i nie ma co redukować. :)
OdpowiedzUsuńGreg, a kiedy Ty chodziłeś do szkoły? Bo jak dawno, dawno (za górami, za lasami) to wtedy były tylko trzy stany skupienia;-)
OdpowiedzUsuńJa nie o stanach skupienia tylko temperaturach:) Whatever
OdpowiedzUsuńOczywiście Zadora ma rację. Ułamek powyżej 0°K.
OdpowiedzUsuńWidzicie drodzy Państwo, tu jest własnie ciekawostka. Dlaczego cząstka mająca swoja energię potencjalną walczyłaby z siłami grawitacji i wspinała się do góry żeby zredukować swoją energię? Jesli temperatura bedzie niższa od zera bezwzględnego to cząstka będzie posiadać ujemną energię, dlatego jej przyspieszenie ma przeciwny wektor do normalnego zachowania. To jest założenie teoretyczne. A z drugiej strony każdy układ dąży do minimalnej energii przy zasadzie zachowania energii. Cząsteczka będąca w punkcie w którym prawie nie posiada energii woli nie mięc tej energii wcale i ustalić równowagę niż walczyć z otoczeniem i to tez może być tłumaczenie redukcji energii do zera. Nie wiem w sumie, któro jest bardziej prwadziwe, nigdy nie chcialo mi się słuchać prof. Zakrzewskiego :P
OdpowiedzUsuń