poniedziałek, 24 maja 2010

Czas na biegunach Ziemi

Jak wskazuje się czas na biegunach Ziemi, skoro zbiegają się tam wszystkie strefy czasowe?

Na dwóch biegunach faktycznie zbiegają się wszystkie strefy czasowe i można się zastanawiać jak coraz bardziej nieliczni mieszkańcy najzimniejszych okolic, radzą sobie z tym problemem. Do niedawna obowiązywał tzw. czas uniwersalny (GMT) - uczeni arbitralnie wybierali za strefę czasową na biegunie północnym tę, w której znajduje się Londyn. Teraz jednak nie ma czasu uniwersalnego. Teraz nosi on nazwę skoordynowanego czasu uniwersalnego (UTC). Często stosuje się go jako wzorzec czasu na biegunie północnym, czasem pełni on tę funkcję na biegunie południowym. Do spraw związanych ze strefami czasowymi na biegunach uczeni podchodzą dość beztrosko. Stosują taką strefę czasową, jak chcą, dogodną dla nich samych.
Na przykład większość lotów na Antarktykę odbywa się z Nowej Zelandii, więc najbardziej popularnym czasem na biegunie południowym jest czas nowozelandzki. Amerykańska stacja Palmer, ulokowana na Półwyspie Antarktycznym ustala swój czas według częstego miejsca wyokrętowania - Puenta Arenas w Chile - ktróra przypadkiem należy do strefy czasu urzędowego amerykańskiego. Rosyjska stacja Wostok ma czas skoordynowany z moskiewskim.
Czyli, jeśli wasze dziecko zapyta, o której godzinie Św. Mikołaj wyjeżdża z bieguna północnego, by zdążyć podrzucić wszystkie prezenty dzieciom na całym świecie, można mu śmiało odpowiedzieć, że mieszkając na biegunie Św. Mikołaj na pewno sobie poradzi, bo wszędzie ma tak samo blisko. Musi jedynie nastroić się za każdym razem na inny czas. Wtedy na pewno zdąży, a jak nie zdąży, to całe zamieszanie ze strefami czasowymi nie będzie dla niego żadnym usprawiedliwieniem.

5 komentarzy:

  1. Ja mam za mały Mózg na takie sprawy... ale wydaje mi się dość logiczne, że łączą te czasy... choć nie wiem dlaczego nie ma już czasu uniwersalnego??

    OdpowiedzUsuń
  2. juz się kiedyś nad tym zastanawiałam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy czas tam wolniej płynie.. a może szybciej, jeśli wszystkie czasy się tam spotykają..hmm ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja jestem zawsze godzinę za Wami...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znaczy jak się spóźnię do roboty trza mówić, że z bieguna dojeżdżam. I sorki, kierownik, ale na fizykie nie ma siły! ;))

    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń