niedziela, 1 stycznia 2012

Miasto karłów - Chiny

Fot. z sieci
Czy Chińczycy chcieli ułatwić życie małym ludziom, czy wpadli na świetny pomysł, by na nich zarobić?
Kuming to niewielka wioska w południowo - zachodnich Chinach, którą zamieszkują karły. Tylko ktoś o wzroście 130 cm i mniej może tam zamieszkać. Najwyższa osoba w tym nietypowym miejscu ma 120 cm wzrostu, najniższa tylko 61. Początkowo okolica ta miała być tylko azylem dla tych niezwykłych ludzi, którzy na codzień przechodzą udrękę wyszydzania i wyśmiewania. Z upływem czasu jednak, miejsce to stało się coraz większą atrakcją turystyczną, stąd pomysł władz, by stworzyć sw
oisty park rozrywki z całkowitym udziałem karłów. Obecnie, organizując wycieczkę do Chin biura turystyczne nie zapominają, by swoich turystów zawieźć do Kunming.



Fot. z sieci
Tłumy ciekawskich ściągają tam, by oglądać małe domki przypominające chatki krasnoludków i różnego rodzaju występy artystyczne wraz ze śpiewem przy akompaniamencie dziwacznych dźwięków. Sami pracownicy pobierają intensywne lekcje tańca i języka angielskiego w ramach swojej pracy.
Pracownicy tego parku zarabiają 1,000 yuan (147 dolarów) na miesiąc razem z darmowym zakwaterowaniem. Tego typu warunki są dużo lepsze od zarobków jakie dostają studenci w Kunming zaraz po ukończeniu tutejszego uniwersytetu.
Miejscowa "bajkowa księżniczka" Xiao Xiao wyznaje że około połowa tutejszych pracowników rozważało samobójstwo przed podjęciem bieżącej pracy. "Dla wielu ludzi jak my, jest ciężko znaleźć jakąkolwiek pracę" - wyznaje - "większość ludzi na zewnątrz parku patrzy na nas jak na osoby nienormalne, ale tutaj jest inaczej".

Poza kilkoma przypadkami nieprzystosowania (suche i gorące powietrze, nieprzewidywalne bójki między karłami) niskich ludzi do życia i pracy w Królestwie Krasnoludków, większość z nich uważa, że to wspaniałe rozwiązanie dla tych, których miejsce w prawdziwym życiu jest boleśnie ograniczone.
Menadżer Królestwa Krasnoludków, Wu Wei zapowiada, że w niedalekiej przyszłości zaplanowana jest rozbudowa parku wraz z zatrudnieniem około 600 pracowników. Jedynym problemem jest fakt, że nie jest łatwo zatrudnić ludzi o bardzo niskiej wysokości, tak jakby się to wydawało. Jak sama wyznaje: "Marketing jest głównym problemem, ponieważ większość karłów nie wie że Park Krasnoludków naprawdę istnieje". Zaplanowane jest również rekrutowanie karzełków spoza granicy Chin.
Mówiąc najkrócej, ci którzy chcą uniknąć drwin i dyskryminacji, ostatecznie mogą wylądować w parku rozrywki. Dla nie-Chińczyków może to być jednak znacznie trudniejsze. Nauka języka chińskiego, mimo rozpowszechnianego tam języka angielskiego, może być naprawdę wielkim wyzwaniem.


5 komentarzy:

  1. 147 $ plus mieszkanie???

    Właśnie szukałem czegoś ambitnego ;)) i dobrze płatnego ;)) na Nowy Rok!

    1. Gdzie można składać CV?
    2. Czy 187 cm wzrostu to nie za dużo?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzrost Cię z miejsca dyskwalifikuje. Ale, kto wie, może będziesz mógł pełzać między domkami. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A babę z brodą, oczywiście karlicę już mają, czy nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Greg, a skąd mnie to wiedzieć? Trzeba się tam przejechać i na własne oczy przekonać.
      Pozdrowienia dla Ciebie! :)

      Usuń
  4. Ty mnie tu politycznie nie kołuj :-) Ty duuużo wiesz.

    OdpowiedzUsuń