Samice i samce komarów pożywiają się przede wszystkim nektarem kwiatowym. Ten zostaje przekształcony w glikogen, paliwo dość bogate, by te małe, choć bardziej znane jako wredne stworzenia miały siłę do latania. Ponadto zabezpieczają się na uboższą w jedzenie przyszłość w ten sposób, że przechowują zapasy w tzw. ciele tłuszczowym, które umożliwiają im dożywianie podczas lotów w nieznanym kierunku.
Dlaczego więc komarzyce kąsają, skoro wystarczyłaby im do życia dieta bogata w cukry? Samce nie kąsają, gdyż natura nie wyposażyła ich w aparat gębowy umożliwiający przekłucie skóry człowieka. Natomiast samica ma za zadanie złożenie jaj. Samice niektórych gatunków nie są do tego zdolne, jeśli nie uzupełnią swojego pożywienia świeżą krwią. Zawarte w krwi lipidy przetwarzają w żelazo i białko, a te zwiększają ich płodność. I tak dla przykładu: komarzyca bez krwistej diety zdoła złożyć pięć do dziesięciu jaj. Natomiast jeśli się posili krwią grupy 0 potrafi złożyć ich aż dwieście. Dla komarzycy posiłek złożony z krwi, to prawdziwa uczta; niejednokrotnie pije ją w ilości przekraczającej ciężar swojego ciała. Z zachłanności?
Pewne badania wykazały, że komary-samice, jeśli mają wybór wolą pić krew krowy niż człowieka, a w dżungli próbują ukąsić małpę a nawet ptaka.
:D mnie nie jadają :D
OdpowiedzUsuńchyba nie smakuję tym Paniom ;]
no chyba, że wpadnę nocą w leśny konwój, to może dwie lub trzy się skuszą :DDDDDDDDDD
ha ha ha ale gdy jestem z kimś ;] mam problem z głowy w zupełności :DDDDDDDDD
Mnie komarzyce lubią niestety...
OdpowiedzUsuńMam tylko nadzieję, że z tego nie wynika, że jestem krową! :)))
Moją krwią ;) tylko jeśli wolą krowy, to czemu mnie żarły a nie krowę...;)?
OdpowiedzUsuńAha:DDD
OdpowiedzUsuńale przecież łatwiej zaopiekować się i dopilnować 10 jajeczek niż setkę;DDD
głuptaski:DDD
od dziś wypad za miasto tylko z krową:D
Nie chodzi o zaopiekowanie się jajami. Przynajmniej w tym rodzaju rozmnażania, gatunku. Najprosciej mówiąc, im więcej złoży jaj, tym większa szansa, że coś się wykluje.
UsuńMoże to wynikać np. Z cyklu życia owada, niektóre umierają po złożeniu jaj. Co ciekawe, bo można zauważyć, że to jest ten podatawowy cel życia.
Brrr....straszne. Od jednego ukąszenia mam od razu bankowy obrzęk ...:(
OdpowiedzUsuńWitaj Akemi, zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńWyjazd z krową za miasto lub przemiana w krowę wydaje się wyjściem z sytuacji, gdy ma się do czynienia z komarami. Wasze komentarze są bezcenne! ;DDD
OdpowiedzUsuńNo to ja już teraz wiem czemu się tak bezwstydnie uraczają moją krwią...w sezonie wiosenno - jesiennym pod wpływem alergenów dostaję czerwonych nierównych plam na ciele...komarzyce najwyraźniej biorą mnie za krowę;P
OdpowiedzUsuńAkemi, wspomniałaś o grupie krwi "O". No i wiem, dlaczego mojego syna tak lubią komary (komarzyce). A on reaguje naprawdę alegricznie: puchnie tak jakby go użądliła osa a nie komar. I ta opuchlizna na dodatek sinieje. Zgroza!
OdpowiedzUsuńDobrze że mamy dopiero luty, tak nienawidzę komarów:)
OdpowiedzUsuńPamiętam że jak zobaczyłem komara 24 grudnia to zapytałem się go z zaskoczeniem czy nie zgłupiał...
OdpowiedzUsuńI nie odpowiedział...
Wredne malenstwo..
Akemi, nie przerywaj prowadzenia drugiego bloga!
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo smutno bez Twoich słów.... być może nie zawsze tryskał z nich pełen rasowy optymizm, ale dodawały otuchy... i nie sposób było się nie uśmiechnąć między wierszami... wróć proszę!!!!!
OdpowiedzUsuńNie rozumiem?
UsuńJa miałem częste problemy z komarami... Próbowałem różnych sposobów na ich pozbycie się, ale nic nie pomagało. Dopiero kiedy wpadłem na witaminę B1 (tiamina), przestały mnie kąsać.
OdpowiedzUsuńCo do samego opisu "Czym żywią się komary?", to sporo się dowiedziałem. Ciekawy temat!